wtorek, 11 września 2012

[Rec]3 Genesis

    Recenzja będzie krótka, bo i film nie zasługuje na nic lepszego. Z braku lepszego pomysłu postanowiłem ja sobie pewnego dnia obejrzeć trzeci już film z hiszpańskiej serii o zombie. Poprzednie dwie części w ciekawy sposób łączyły klimaty żywych trupów z filmem pseudo-amatorskim. [REC] 1 i 2 były kręcone w większości 'z ręki', co nadawało akcji i fabule odpowiedni dreszczyk emocji. Obie części łączyła historia tego samego budynku, w którym były głodne świeżych mózgów zombiaki.
      Opisywana w niniejszej recenzji 'trójka' to dzieło praktycznie oderwane od poprzedników. Zostało przez Twórców określone jako "alternatywny sequel" (WTF ? 0_o ). Akcja toczy się na weselu. Państwo młodzi nie cieszą się długo szczęściem, gdyż jeden z wujków postanowił jeść mózgi, przy czym pasją tą zaraził też szereg obsługi. Jak należy się domyśleć plaga zombie szybko się rozprzestrzeniła. Film nabiera z czasem cech survival horroru (tzn. mamy pomniejszającą się grupkę "jedynych ocalałych"). Historia jest żenująco głupia, praktycznie jej nie ma, ot - latają w kółko uciekając przed zombie. Na nieszczęście dla tego, pożal się Panie, "arcydzieła" fabuła nijak nie łączy się z poprzednimi dwoma filmami, jedynie nawiązując do nich lekko w dwóch miejscach. Twórcy sami nie wiedzieli na co postawić: groteskę czy strach. Dzięki temu mamy jedną z najgłupszych scen filmowych EVER: panna młoda obdziera sobie kawałek sukni, żeby lepiej jej się biegało, bierze do ręki piłę łańcuchową po czym tnie zombie na kawałeczki ..... w takt hiszpańskiego disco polo 0_o Czy muszę coś więcej dodawać ?
      Aktorsko jest kiepskawo. Wyróżniłbym tylko Leticie Dolera, która grała rzeczoną pannę młodą. Bo urodę rzeczywiście ma ciekawą ;) no i faktycznie coś tam pograła powiedzmy :) Co do reszty ekipy, to raczej pominę milczeniem.
      Technicznie - nie wiem po co robić film z serii [REC], żeby w połowie zrezygnować z ujęć "z ręki" na rzecz kręcenia zdjęć normalną kamerą. PO CO ???? Twórcy stracili tu jeden ze swoich najlepszych atutów.
      Podsumowując, jest kiepsko, ale miejscami śmiesznie. Za to że setnie się ubawiłem w paru punktach, oraz za pannę młodą <mlask> dam te 4/10 ;P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz