niedziela, 20 stycznia 2013

Person of Interest s02e12 - "Prisoner's Dilemma"


      Ostatnio PoI powrócił po przerwie świątecznej w całkiem dobrym stylu. Odcinek  "2 Pi R" w bardzo inteligentny sposób przedstawił zmagania Fincha z nową sprawą, a jednocześnie próby zmiecenia dowodów przeciwko Reesowi pod dywan. Tak było w poprzednim epizodzie. Jak jest w tym?
     Odpowiedź brzmi: MISTRZOWSKO !! Opisywany odcinek 12-ty drugiego sezonu to chyba najlepszy w tej serii! Mamy tu praktycznie wszystko co kochamy w PoI - inteligentną fabułę, sporą dawkę napięcia, humorystyczne akcenty, zaskakujące zwroty akcji (co najmniej ze dwa) oraz dużo wątków pobocznych. Budowa całego epizodu skupia się na przesłuchaniach, które prowadzi detektyw Carter na czwórce złapanych więźniów. Jednym z nich jest John. Kobieta musi tak lawirować, by nie podpaść swemu nowemu szefowi (agent Donnelly - to był zdecydowanie jego odcinek!) a jednocześnie dać wystarczającą ilość czasu i informacji Haroldowi by ten mógł zorganizować jakieś alibi dla Reesa. Po raz pierwszy poznajemy tutaj na przykład fałszywą tożsamość Johna. Najlepszą i najbardziej dokładnie stworzoną, a trzymaną tylko na takie awaryjne sytuacje. Sceny z tym związane pokazały kunszt Fincha jako organizatora, a także miliardera. Całej sprawie pikanterii dodaje fakt, że Donnelly okazuje się być nad wyraz inteligentnym i rozgrywa całą "partię" tak, że Finch i Carter muszą się bardzo namęczyć żeby nie było wpadki. Mało tego - Reesa ścigać będzie też zabójca nasłany przez tajemniczego mężczyznę powiązanego z Maszyną... Nie zdradzając więcej smaczków powiem tylko, że fabuła tego epizodu była jedną z najlepszych w ogóle z obu serii PoI. To jeden ze sztandarowych odcinków serialu, na pewno na długo zapadnie w pamięci.
      Swój popis dał tutaj agent Donnelly. Tak, jak wcześniej wspomniałem, epizod należał wręcz do niego! Okazał się być godnym przeciwnikiem i nie zawiódł moich oczekiwań co do jego inteligencji. Wszystko to zawdzięczamy kunsztowi aktorskiemu Brennana Browna. SPOILER Już sądziłem, że nie skapnie się co do Carter, i właśnie wtedy gdy już zacząłem być zawiedziony, pani detektyw została aresztowana wraz z Reesem. Szkoda mi tylko bardzo, że agent ginie w wypadku w końcówce :/ Zdecydowanie in minus dla Twórców, bo takich postaci się nie zabija! KONIEC SPOILERA
Warto też wspomnieć, że miały miejsce retrospekcje, ale moim zdaniem w zasadzie niewiele wniosły, może bardziej przypominały i przygotowały grunt pod następne epizody.
      Podsumowując, GENIALNY odcinek Person of Interest. Po zakończeniu Fringe (chlip, chlip... ;(  ) to właśnie ten serial musi uciągnąć moje oczekiwania :) Ocena 10/10 z wielką przyjemnością! :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz