czwartek, 13 grudnia 2012

Supernatural s08e09 - "Citizen Fang"



       Pora na kolejny odcinek Supernaturala. Przygody braci Winchester, w swojej ósmej już odsłonie, nie powalają póki co. Oglądam bardziej z przyzwyczajenia niż jakiegoś większego zainteresowania. 8. sezon ma ten problem, że nawet nie bardzo nakreślono wątek główny. Niby Dean uciekł z Czyśćca, niby jest ten prorok Kevin i możliwość zamknięcia bram piekieł. Niby jest też Cass i tajemnicza Naomi. Ale wszystko to jakieś takie rozmyte, brak jednoznaczności co jest wątkiem głównym, a co jest historią opowiadaną niejako przy okazji.
     Było, nie było, w 9. odcinku powraca fabuła związana z Bennym. Wampir ma kłopot. Został bowiem wyśledzony przez jednego z łowców, zaczęły też padać w okolicy trupy. Dean i Sam dostają cynk od tego łowcy (okazuje się on być niezrównoważonym umysłowo, kiedyś już pojawiał się w Supernaturalu, był pacjentem zakładu zamkniętego). Jasnym jest, że starszy z braci pragnie uchronić przyjaciela, a przynajmniej dokładniej zbadać sprawę. Z kolei młodszy nie patyczkuje się i najchętniej odciąłby głowę Benny'ego, bez zadawania zbędnych pytań. Cóż za odmiana zaszła w Winchesterach przez te lata :> Cała sprawa nie jest tak banalna, komplikuje ją fakt, że Benny chce chronić swoją prawnuczkę, która nawet nie zna jego prawdziwej tożsamości. Cały epizod oglądamy zatem lawirowanie Deana, jego przyjaciela wampira, a z drugiej zaś strony Sammy'ego i Martina (wspomniany psychol-łowca). Retrospekcje kontynuują wątek znajomości Sama i Amelii. Wraca jej mąż, w związku z czym powstaje problem bo łóżko mieści dwie osoby, a kobieta ma w tym momencie dwóch mężów. Panowie postanawiają jednak sprawę rozegrać krótko, po męsku i honorowo. Winchester postanawia się wycofać i dać Amelii szansę na szczęście z byłym-nowym małżonkiem. Cały odcinek kończy się w dość zaskakujący sposób, jakoś nie spodziewałem się, że właśnie tak rzeczy się potoczą. Zastanawia mnie tylko, czy nie są to przedśmiertne drgawki serialu, który już drugi rok znajduje się w agonii :(
    Podsumowując, wystawię tym razem 7/10. Przyzwoity odcinek, niezłe retrospekcje, parę zaskoczeń. Ale wciąż nie wiem nawet co sądzić o tym 8. sezonie :/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz