poniedziałek, 5 marca 2012

Spartacus s02e06 - "Chosen Path"

    Od zeszłego odcinka akcja serialu rzeczywiście przyspieszyła. Spartacus utrzymuje wysoki poziom poprzedniego epizodu. Zauważyłem też, że coraz chętniej pokazywane są nowe scenografie i komputerowe krajobrazy, daje to fajny powiew świeżości (mimo, że graficznie nie zawsze są one super).
   Fabuła z jednej strony skupia się na relacjach w grupie Spartacusa po ataku na Kapuę. Do garstki gladiatorów dołączył Gannicus, ale tylko po to by wyjaśnić do końca sprawy z nieprzytomnym po ataku Oenomaus'em (Peter Mensah w tej roli, szkoda że tak rzadko mamy tę postać :/ ). W końcu napięcie pomiędzy Crixus'em i Agron'em znajduje ujście w walce między oboma, powstrzymanej rzecz jasna przez paladyna w osobie tytułowego bohatera serialu :( Sam wątek kończy walka Gannicusa ze Spartacusem - ciekawie zrobiona choreograficznie, ale spaprana z paru względów: po pierwsze czasem któryś z nich obrywa, krew leje sie na 3 metry, a potem w tym miejscu ciała nie ma nawet rysy !! 0_o ewidentne zaniedbanie twórców; po drugie - starcie to byłoby idealną okazją do pokazania, że zawsze jest ktoś silniejszy od aktualnego mistrza, gdyby Gannicus pokonał Spartacusa, to tak właśnie by się stało, okazałoby się bowiem że główny antagonista wcale nie jest nieśmiertelnym herosem... no cóż ale twórcy spaprali i przerwali walkę w połowie :/
    Drugi wątek - ten toczący się w domu Battiatusa - miał dziś jednego bohatera: Ashur'a ! Cieszę się, że ta postać tak fajnie się rozwinęła i syryjczyk wykorzystuje swoje zdolności i wrodzony spryt by piąć się w hierarchii sługusów pretora. W aktualnym odcinku Ashur namówił Glabera na sformowanie specjalnej jednostki składającej się z dobranych różnej maści wojowników, zdolnych do zmierzenia się gladiatorami (bo zwykli legioniści nie są w stanie). Claudius chętnie korzysta z ich usług już w tym epizodzie. A sama grupa zapowiada się miodzio, zwłaszcza Egipcjanin wydobyty.... ze studni 0_o 
     Podsumowując, Spartacus w końcu się rozkręcił, nota 9/10.

Liczę, że nowy 'special-forces squad' Glabera okaże się fajnym rozwiązaniem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz