sobota, 31 marca 2012

Person of Interest s01e18 - "Identity Crisis"

     Po raz kolejny PoI udowadnia, że zasługuje na miano debiutu sezonu. Dobre aktorstwo, świetnie ułożony scenariusz, z odpowiednią ilością zwrotów akcji, dialogi - to wszystko składa się na obraz dobrze zapowiadającego się na przyszłość serialu.
     Oś wydarzeń w tym odcinku skupia się na niezwykłej sytuacji. Numer podany przez Maszynę okazuje się być nazwiskiem, z którym się wiążą 2 osoby! Jedna z nich jest najprawdopodobniej złodziejem tożsamości. Cały wątek jest pełen zwrotów akcji i różnych świetnych scen np. Finch po ecstasy wygrywa !!! Michael Emerson udowadnia, że nie bez kozery wygrywał Emmy oraz Saturny. Jak zwykle są super dialogi pomiędzy postaciami. In plus należy zaliczyć wątki wiążące się z przeszłością Reese'a. Otóż okazuje się, że interesuje się nim FBI. Sądzą, że John był asasynem na usługach CIA - człowiekiem od brudnej roboty - i zbuntował się. Biuro kontaktuje się z agentką Carter, by sprawdzić ile wie. Osobiście wydaje mi się, że są to tak na prawdę ludzie Elias'a, ale to już moja teoria ;) Twórcy podjęli także próbę zwrócenia uwagi na Lionela. Policjant nie ma lekko, bo musi jednocześnie inwigilować środowisko skorumpowanych władz i wykonywać bieżące zlecenia od Reese'a. John okazuje mu coraz więcej zrozumienia, możliwe że ten wątek przeistoczy się w coś ciekawego w finale.
     Podsumowując, epizod bardzo dobrze się oglądało. Trzeba pochwalić twórców za stworzenie niesztampowego serialu z wciągającą fabułą i genialnymi aktorami. Ocena na dziś: 8,5/10

Reese i Finch rozpracowują dwie osoby o tym samym nazwisku. Jedna z nich to handlarz narkotyków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz