środa, 2 maja 2012

Supernatural s07e20 - "The Girl with the Dungeons and Dragons Tattoo"

Lubię "geekowe" nawiązania, ale zdecydowanie nie w takim wykonaniu :/

   Po zdecydowanie dobrym odcinku z zeszłego tygodnia przychodzi czas na, niestety, dużo słabszy moment w sezonie. Twórcy stwierdzili, że chcą powrócić do sprawy wątku głównego - Lewiatanów. Nie wyszło im to niestety zbyt korzystnie.
    Fabuła epizodu skupia się na młodej dziewczynie pracującej w firmie Dicka Romana. Ma ona za zadanie złamać zaszyfrowany dysk, który Lewiatany przejęły od zabitego Franka Devereaux (informatyk, który pomagał braciom Winchester). Rolę Charlie - głównej postaci odcinka - grała Felicia Day, znana w środowisku geeków. I taki też był ten epizod w zamierzeniu scenarzystów - pełen nawiązań do ogólnie przyjętego świata geeków i nerdów. Problem jednak polega na tym, że te nawiązania w wielu miejscach były na siłę i zbyt wiele na raz. Jedyne które mnie autentycznie ubawiło, to dialog dotyczący San Diego Comic Con (mekka dla wielbicieli komiksów, filmów, gier itd. - jedno z tych miejsc, które trzeba odwiedzić przed śmiercią choć raz xD ). Wracając do SPN, to sama konstrukcja odcinka miała ciekawą formę. Nie zdradzając zbyt wiele z fabuły, w pewnym momencie zastosowano zmianę chronologii zdarzeń. Podobało mi się to nawet, Niestety Lewiatany nie stanowią, o czym już miliard razy pisałem, przeciwników choćby do pięt dorastających demonom. Nie mają ani charyzmy, ani polotu. A ich plan - cóż za "zaskoczenie" - polega na zjedzeniu ludzkości... Charlie jako główna postać epizodu nie sprawdziła się, po prostu Felicia Day aktorsko posysa :/ Jedna z niewielu ciekawych spraw, to zachowanie Bobby'ego i podejrzenia braci o to, że jest on "vengefull spirit".
    Podsumowując, tym razem Supernatural obniżył loty. Bywało nieźle, ale ogółem odcinek stracił przez zbytnie skupienie się na postaci Charlie i zbyt usilne wciskanie nawiązań do kultury geeków. Ocenę dałbym 6/10 Czekam jednak z niecierpliwością na kolejną odsłonę, gdyż wg. spoilerów ma wrócić Castiel...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz